Nigdy wcześniej nie brałem chwilówek ale właśnie zastanawiam się nad taką opcję ponieważ potrzebuję 1000 zł który spokojnie mogę oddać za miesiąc. Czy jeżeli taki 1000 zł pożyczę w firmie która ma promocję chwilówek 0% to faktycznie oddam tyle samo ile pożyczyłem czy po podpisaniu umowy wychodzą jakieś kwiatki związane z dodatkowymi opłatami np. mam tu na myśli jakieś drobne opłaty weryfikacyjne, przygotowawcze które łącznie dadzą jakąś już większą sumę kilkudziesięciu złotych?
Chwilówki za 0% faktycznie są za darmo, gdyby było inaczej firmy które je oferują już by ich nie oferowały ponieważ zabrałby się za nie UOiK lub inna tego typu instytucja. Jedyna opłata jaką faktycznie płacimy i nie jest ona zwrotna to opłata weryfikacyjna która wynosi najczęściej 0,01 zł. Tak na prawdę jednak firmie która wymaga od nas przelania tego grosza wcale nie zależy na tej monecie a na weryfikacji naszych danych.
W skrócie chodzi tutaj o to by dane posiadacza konta osobistego z którego wyszedł przelew zgadzały się z danymi osoby starającej się o pożyczkę. I to jest jedyna opłata za którą płacimy, nawet umowy które są dostarczana za pośrednictwem kuriera wysyłane są na koszt pożyczkodawcy a nie na nasz koszt.
Jeżeli myślimy o pożyczeniu 1000 zł na okres 1 miesiąca możemy oczywiście pożyczyć taką kwotę w jednej firmie. Aktualnie taką kwotę dla nowych klientów bez opłat i prowizji nadal mają takie firmy jak Vivus czy Netcredit. Jednak może się zdarzyć tak że pomimo tego że wnioskowaliśmy o 1000 zł firma co prawda postanowi udzielić nam pożyczkę, ale na mniejszą kwotę niż wnioskowaliśmy. Proponujemy więc w takim wypadku złożyć wniosek w jednej firmie na 500 zł i w drugiej 500 zł a pewność otrzymania takiej pożyczki będzie niemal 100%-owa.