Jestem osobą która aktualnie spłaca aż trzy kredyty bankowe – dwa z nich to kredyty gotówkowe, a jeden ratalny za zakup lodówki. Do tego dochodzi jeszcze zadłużenie na karcie kredytowej (wypłacona gotówka na spłatę rat) którą spłacam miesięcznie ale najniższą możliwą kwotę jaka jest wymagana. Może nie jest tego aż tak drastycznie dużo ale łącząc wszystkie te opłaty wychodzi blisko 1000 zł miesięcznie. Powoli już nie wyrabiam z tymi wszystkimi ratami, z karty kredytowej już nic nie mogę wypłacić dlatego prosiłabym o pomoc. Czy w takim wypadku pozostają tylko pożyczki pozabankowe?
Naszym zdaniem sięgnięcie po pożyczkę pozabankową to ostateczność i błędna droga ponieważ zaciąganie kolejnych pożyczek na spłatę innych zaciągniętych kredytów to błędne koło. W takim przypadku najsensowniejszym rozwiązaniem będzie uzyskanie kredytu konsolidacyjnego z pomocą którego wszystkie te cztery zobowiązania finansowe czyli trzy kredyty i zadłużenie na karcie kredytowej połączymy w jedno. Dzięki takiemu połączeniu w jedno otrzymamy jeden kredyt który będziemy spłacać a więc jedną i co najważniejsze niższą ratę. Jeśli jeszcze bardziej chcielibyśmy naszą ratę obniżyć w ramach kredytu konsolidacyjnego to możemy wydłużyć okres spłaty takiego kredytu dzięki czemu również uzyskamy niższą ratę choć dłużej będziemy taki kredyt spłacać. Ale lepiej spłacać dłużej niż dorobić się opóźnień w spłacie i mieć przez to problemy. Pamiętać należy że w ramach kredytu konsolidacyjnego możemy połączyć kilka różnych rat i kredytów zaciągniętych w różnych bankach. Mogą to być też różne zobowiązania finansowe jak kredyt samochodowy, gotówkowy czy karta kredytowa. Jedną z takich ofert posiada w swojej ofercie PKO Bank Polski.
Moim zdanie, tylko i wyłącznie kredyt konsolidacyjny ma jakiś sens w takim wypadku, Kolejne pożyczanie pożyczek gotówkowych to ładowanie się w jeszcze większe kłopoty.